Jedną z dwóch gier komputerowych, w które grałam, byli Heroses III of Might and Magic. Uwielbiałam budować miasta, toczyć - no dobrze - wygrywać bitwy i odkrywać nowe krainy. Miałam swoje ulubione miasta i do nich właśnie należało Fortress.
Kto grał, ten wie.
poniedziałek, 14 października 2013
Morskie odmęty
Morze lubię niezmiernie, choć już po dwóch dniach spędzonych na plaży zaczynam się zastanawiać: "A co jest tam dalej? Ta droga to dokąd? Co tu można jeszcze robić poza pływaniem?". W plażowaniu jestem kiepska. Za to rewelacyjnie szukam muszelek, obserwuję meduzy, grzebię w piasku i zbieram tony kamieni, których potem szkoda mi wyrzucić.
Morza w tym roku nie widziałam, ale miłość do błękitów, granatów i morskich zieleni wciąż we mnie silna.
Morza w tym roku nie widziałam, ale miłość do błękitów, granatów i morskich zieleni wciąż we mnie silna.
Subskrybuj:
Posty (Atom)